Wrocław,

wtorek, 14 października 2008

Zabrakło pieniędzy na remont torowisk

Magdalena Kozioł 2008-07-11 09:46:40, aktualizacja: 2008-07-11 09:50:32

Wrocławianie mogą zapomnieć o szybkiej budowie kolei aglomeracyjnej, czyli sieci połączeń rozsianych po całym mieście oraz prowadzących m.in. do Środy Śląskiej, Malczyc, Żmigrodu, Oławy, Brzegu Dolnego czy Strzelina.

Powód? PKP Polskie Linie Kolejowe nie mogą zacząć przygotowań do remontu wrocławskiego węzła kolejowego, czyli najważniejszych torowisk w mieście, bo zarząd województwa wstrzymuje się z przekazaniem obiecanych na to 3 milionów złotych.
- Taką samą kwotę przekazały już gmina Wrocław i PLK - mówi Jerzy Dul, dyrektor oddziału regionalnego PKP PLK we Wrocławiu.

Modernizacja torowisk była także zadaniem strategicznym przed Euro 2012. Chodziło o to, by pociągi, które dzisiaj wjeżdżają do miasta np. z Zielonej Góry, Poznania czy Wałbrzycha, mogły przejeżdżać normalną prędkością, a nie - jak dziś - sunąć po szynach z prędkością zaledwie 10-20 kilometrów na godzinę.

Pieniądze obiecano kolejarzom, gdy województwem dolnośląskim rządził Paweł Wróblewski. Od tego czasu marszałek zmieniał się już 2 razy.
- Żadna umowa z koleją jeszcze nie została podpisana - tłumaczy obecny wicemarszałek Dolnego Śląska, Grzegorz Roman. - Nasz wydział prawny i finansowy ma w tej sprawie wątpliwości i szuka rozwiązania. Zresztą, remonty torów to zadanie kolei - dodaje.

Według Patryka Wilda, byłego wicemarszałka odpowiedzialnego za transport w województwie, dobrego rozwiązania urzędnicy jednak nie znajdą.
- Samorząd wojewódzki nie może przekazać pieniędzy Polskim Liniom Kolejowym. Gdyby to zrobił, złamałby prawo - twierdzi Patryk Wild.

http://polskatimes.pl/gazetawroclawska/ ... ,id,t.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz