Proponuję- uruchomienie tymczasowego połączenia kolejowego do portu lotniczego Wrocław wraz z wykorzystaniem istniejącej bocznicy kolejowej. Swego czasu aktywnie zabiegałem o uruchomienie tymczasowego połączenia kolejowego na lotnisko w Krakowie, i plan ten sie powiódł. Także w Krakowie kolej nie dochodziła bezpośrednio do terminala portu lotniczego. Także w Krakowie bezinwestycyjnie uruchomiono to połączenie wykorzystując starą bocznicę w kiepskim stanie technicznym. Dopiero po latach te torowiska rozbudowano i przedłużono pod terminal portu lotniczego.
We Wrocławiu proponuję:
- wynajęcie bocznicy kolejowej od Agencji Mienia Wojskowego (bez wykupu, połączenie ma powstac możliwie najmniejszym nakładem sił i środków)
- budowę tymczasowego przystanku kolejowego
- dowóz pasażerów na końcowym odcinku- pod terminal portu- autobusem.
- końcowy przystanek powstałby przy ul. Granicznej, w miejscu gdzie kończy się bocznica. Bocznica byłaby tylko wynajęta od AMW, do czasu budowy docelowej linii kolejowej do portu lub przedłużenia istniejącej bocznicy.
- aby wjechać na bocznicę, szynobus musiałby zmienić kierunek.
- relacja autobusu szynowego:
Wrocław Główny
Wrocław Grabiszyn
Wrocław Zachodni
Port Lotniczy Wrocław (przesiadka na autobus)
Proponuję by kolej na lotnisko kursowała co 30- 40 minut. Czas przejazdu autobusem szynowym wraz ze zmianą kierunku zająłby ok. 15- 20 minut. Cały dojazd na lotnisko włącznie z przesiadką na autobus na końcowym odcinku zająłby ok. 25 minut. Cały proces uruchomienia połączenia byłby w zamyśle maksymalnie bezinwestycyjny. Wykorzystanoby istniejącą bocznicę, po jej pobieżnej naprawie i przywróceniu podstawowych parametrów technicznych (np. prędkości 40-50 km/h). Jedyna inwestycja to końcowy przystanek przy ul. Granicznej, powstałby jako przystanek tymczasowy. Możliwe jest też wytyczenie tymczasowej pętli autobusowej w pobliżu. Inna możliwość to wykorzystanie przystanku Graniczna: Przybyły i nawrót aubobusów na pobliskim rondzie.
Poniżej: mapa połączenia kolejowego na lotnisko
Podpis: opr. Adam Fularz na podstawie Openstreetmap
Agencja Prasowa Merkuriusz Polski w ramach promocji idei naprawy i budowy połączeń kolejowych do portów lotniczych planuje zorganizować we Wrocławiu
- zwiedzanie bocznicy kolejowej do portu lotniczego Wrocław. Zwiedzanie będzie połączone z przedstawieniem planów wykorzystania tego odcinka torowiska do połączenia kolejowego do portu lotniczego- w trybie "as-is", czyli z możliwie bezinwestycyjnym wykorzystaniem już istniejącej, ale zaniedbanej, zarośniętej infrastruktury. Przystanek końcowy powstałby przy ul . Granicznej, w miejscu gdzie obecnie kończy się wspomniana bocznica kolejowa.
Prosimy o zgłaszanie się chętnych redakcji prasowych. Wówczas ustalimy dogodny termin zwiedzania wspomnianej linii kolejowej w porozumieniu z jej obecnym właścicielem.
O połączeniach kolejowych na lotniska:
Foto: Autobus szynowy (wikimedia)
Airport links w praktyce
Poprawnie zorganizowane połączenie kolejowe z centrum miasta do portu lotniczego może przejąć 30 procent rynku dowozowego do portu lotniczego i zdobyć licznych nowych klientów dla kolei. W Europie (wg statystyk Eurostat i danych Komisji Europejskiej, DG Energy and Transport) istnieją 34 połączenia typu airport links- koleje na lotniska. Typową formułą organizacyjną w Europie jest obsługa lotniska linią obsługiwaną przez przewoźnika kolei miejskiej taborem o podwyższonym standardzie. Pociągi te kursują z częstotliwością od 10 do 30 minut. Siedem lotnisk obsługiwanych jest ponadto przez pociągi dalekobieżne, a na 4 lotniska europejskie kursują także pociągi TGV (Paryż CDG, Lyon- Satolas) lub ICE (Frankfurt nad Menem) albo specjalna superszybka prywatna kolej, jak Arlanda Express w Sztokholmie. Istnieje nawet specjalna organizacja takich przewoźników- jest to International Air Rail Organisation. Według danych tej organizacji, na świecie istniało w połowie I dekady XXI wieku 70 kolei na lotniska, a 230 kolejnych jest w planach. W największym tempie koleje na lotniska powstają w RFN, w ciągu ostatnich dwóch lat kolejowy "Anschluss" uzyskały lotniska w Kolonii i Lipsku, a kolejne połączenie powstaje w Hamburgu.
Udział w rynku
Udział kolei w strukturze przewozów na lotniska jest relatywnie wysoki, jeśli została ona poprawnie zintegrowana z komunikacją regionalną i miejską. Mocno zależy on od jakości oferty przewoźników kolejowych. Najwyższy udział - 31 % występuje w Amsterdamie, gdzie lotnisko obsługiwane jest przez pociągi miejskie, regionalne i dalekobieżne, a linia prowadzi w tunelu pod terminalem. Udział kolei w Monachium wynosi 30 %, w Londynie odpowiednio: port lotniczy Gatwick: 20 % , Stansted 19 %, Heathrow: 16 % (także metro). W Paryżu na lotnisko Charlsa de Gaulea podróżuje koleją 18 % pasażerów (koleje RER i TGV), w Brukseli- Zaventem jest to 14 % podróżnych. W Birmingham i Manchesterze koleją do lotniska dojeżdża zaledwie 5 % podróżnych, mimo że lotnisko obsługiwane jest zarówno przez pociągi dalekobieżne, jak i lokalne. Stansted Express w Londynie obsługuje 25% pasażerów lotniska Stansted. Najbardziej oblężoną linią jest niewątpliwie Piccadilly Line do portu Heathrow, mająca 20 % udziału w tym ogromnym rynku. Najlepszy udział w rynku ma Hong Kong's Airport Express Line, która przewozi aż 51% pasażerów do portu lotniczego Chek Lap Kok. Kolej Airport Express w Oslo uzyskała niezwykle wysoki udział w rynku (38%) w zaledwie dwa miesiące po otwarciu. W tych trzech miastach niewątpliwą przyczyną sukcesu kolei jest fakt, iż miejskie drogi są płatne!
Airport links w Polsce
Także w Polsce rozwój tych połączeń jest planowany, działa jedno takie połączenie w Krakowie, a linie kolei miejskich obsługujących porty lotnicze są możliwe ekonomicznie w sześciu polskich aglomeracjach. Najdalej posunięto się w Warszawie- połączenie do lotniska obsługiwane jest przez kolej miejską i regionalną. Ponadto istnieją koncepcje dla Wrocławia, Poznania, Szczecina (zrealizowano ją w 2014 r.), Gdańska (zrealizowano ją w 2015 r.), Łodzi oraz Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.
W mojej opinii ogólnopolski samorządowy przewoźnik – Przewozy Regionalne- są organizacyjnie całkowicie niezdolne do stworzenia kolei na lotniska, nie tylko w Warszawie, ale i w innych ośrodkach. Po analizie struktur organizacyjnych na kolejach miejskich w Europie jestem przekonany, iż to nie koleje ogólnopolskie albo wielcy przewoźnicy są motorem rozwoju kolei miejskich.
Budowa nowych linii kolei miejskich na lotniska jest zazwyczaj realizowana przez wydzielone organizacyjnie przedsiębiorstwa realizujące przewozy miejskie, takie jak np. S-Bahn Hamburg GmbH. Także eksploatacja takich połączeń jest domeną przewoźników obsługujących relacje miejskie i dzieje się tak w większości (26 spośród 34) zbadanych przeze mnie przypadków. Koleje ogólnokrajowe zazwyczaj skupiają się na obsłudze ruchu dalekobieżnego, i jest to ogólnoeuropejska tendencja. Nie mam większych wątpliwości, iż jeśli ktokolwiek uruchomi w Polsce nową kolej na lotnisko, będzie to prawdopodobnie odrębna spółka obsługująca kolej miejską (połączenia takie istnieją w Warszawie i Gdańsku; w obu przypadkach jest to odrębny kolejowy przewoźnik miejski) lub też prywatny operator, który zostanie wybrany przez władze miejskie. Powstanie kolei na lotnisko w ramach źle zreformowanych i nieprofesjonalnie zarządzanych struktur ogólnopolskich przewoźników, wciąż bardziej urzędów niż firm, jest według mnie mało możliwe organizacyjnie.
Adam Fularz
Źródła:
Statystyki Eurostat, na witrynie Energy and Transport DG, www.europa.eu.int
International Air Rail Organisation, http://www.iaro.com/
Statystyki Eurostat, na witrynie Energy and Transport DG, www.europa.eu.int
International Air Rail Organisation, http://www.iaro.com/
Adam Fularz